GRANICE GENIUSZU. Zaskakująca głupota najwybitniejszych umysłów w historii.
Katie Spalding
Przezabawne spojrzenie na fakt, że granica między „geniuszem” a „wyjątkowo szczęśliwym idiotą” jest cieńsza, niż chcielibyśmy przyznać.
Im bardziej zagłębiamy się w życiorysy największych postaci w historii, tym intensywniej uświadamiamy sobie, że wszystkie je łączy… zastanawiający brak zdrowego rozsądku. Weźmy na przykład Marię Skłodowską-Curie, znaną zarówno z odkrycia radioaktywności, jak i z absolutnie zerowych protokołów bezpieczeństwa obowiązujących w jej laboratorium. Albo Lorda Byrona, który zabrał ze sobą na uniwersytet niedźwiedzia. Albo Jamesa Glaishera, pioniera lotów balonem na ogrzane powietrze, który omal nie skończył jako pierwszy na świecie ludzki satelita...
Od Nikoli Tesli, który zakochał się w gołębiu, po Alberta Einsteina, który nie umiał pływać, a nie potrafił żyć bez wakacji pod żaglami – Granice geniuszu pełne są przykładów najwybitniejszych przedstawicieli ludzkości, którzy robili, mówiąc wprost, potworne głupoty. Oto historie, których nigdy nie opowiedziano, choć zasługują na to, by należycie je wyeksponować: zabawne, godne pożałowania i niesamowicie zaskakujące mniej znane osiągnięcia mężczyzn i kobiet, którym pomimo skrajnej nierozwagi w jakiś sposób udało się zapisać na kartach nauki i historii.
Tak świetny pomysł, że aż żałuję, że nie wpadłem na niego pierwszy. Jedna z tych książek, które sprawiają, że ze śmiechu nie zwracasz uwagi na to, ile wiedzy właśnie przyswoiłeś.
Jonn Elledge, autor książki „Kompendium (nie całkiem) wszystkiego”.
Recenzje
Oszczędzasz 18.12 zł