JAK POWIETRZE
Ada D'Adamo
Książka uhonorowana nagrodą Premio Strega – włoskim odpowiednikiem Bookera – oraz Premio Strega Giovani.
Poruszająca powieść, która natychmiast po premierze stała się bestsellerem.
Subtelna, szczera, słodko-gorzka proza.
Świadectwo narodzin autorki jako pisarki i jej odchodzenia, jako człowieka.
Ada d’Adamo była tancerką baletową, ale narodziny niepełnosprawnej córki Darii przed szesnastoma laty, przerwały jej karierę i całkowicie zmieniły jej życie. Kiedy Ada była u progu piątej dekady życia i wydawało się, że nareszcie pogodziła się z losem i odnalazła w nowej niełatwej roli, usłyszała kolejną druzgocącą diagnozę, tym razem dotyczącą jej samej: chorowała na raka, a rokowania były złe. Nie poddała się jednak i postanowiła napisać powieść – pożegnalny list do córki, w którym opowiada swoją, a także ich wspólną, historię. Jej opowieść wypełniają codzienne zmagania i troski, żal i sekrety, ale także nieoczekiwane małe radości i chwile wielkiej czułości. A fabuła książki meandruje w czasie, przeplatając przeszłość z teraźniejszością.
Opowieść o nadludzkiej sile, celebrująca każdy moment życia, który z perspektywy czasu jawi się jako prawdziwy dar.
Ada d’Adamo, urodzona w Ortonie w 1967 roku, studiowała w Państwowej Akademii Tańca w Rzymie, na wydziale sztuk performatywnych. Przez całą karierę zawodową obserwowała ludzkie ciała i analizowała naturę ciała w ruchu na współczesnej scenie artystycznej. Swoją wiedzę zawarła w wielu esejach na temat tańca i teatru.
„Jak powietrze” jest jej pierwszą (i ostatnią) powieścią. Autorka zmarła w 2023 roku w swoim domu w Rzymie, kilka dni po ogłoszeniu nominacji do nagrody Strega.
„Jak powietrze” to książka, która niczym ostry nóż zagłębia się w serce czytelnika. Precyzyjny i dobitny język idealnie oddaje bogactwo niełatwych uczuć zawartych w książce. Powieść, która na zawsze odmienia czytelnika, tak pełna życia, że zapiera dech w piersiach.
Elena Stancanelli, z prezentacji do nagrody Strega
Wspaniała książka. Cudowny dialog między matką a córką... Historia, którą powinien przeczytać każdy – prawdziwy dar, budzący wdzięczność i uśmiech.
Concita De Gregorio, „La Repubblica”
Istnieją wyjątkowe okoliczności, w których literatura „służy” temu, kto ją pisze, i temu, kto ją czyta [...] co jest dobrą strategią przeciwko bólowi. Ale książka o bólu jest udana tylko wtedy, gdy jest również książką pełną szczęścia. Kiedy czytasz pierwszą stronę, wiesz od razu, że „Jak powietrze” to książka, która promienieje szczęściem.
Paolo Di Stefano, „Corriere della Sera”
W tej książce jest piękno. I jest, mimo wszystko, światło i wdzięk. Jest to, co sprawia, że rozumiemy, że istoty ludzkie niosą w sobie nadzieję.
Loredana Lipperini, dziennikarka „La Repubblica” i prowadząca audycję radiową Fahrenheit w Rai Tre
Magiczna książka. Czytasz ją i myślisz, że nikt nie jest w stanie znieść tyle udręki, a jednocześnie wiesz, że, to nieprawda – dowodem są bohaterki i wiele innych osób, ponieważ ból jest nieodłącznym elementem życia.
Elena Stancanelli, „La Stampa”
„Jak powietrze” to nie tylko kronika codziennego życia w okopach, to nie tylko donos na nieprzerwany trud – to niewiarygodne, ale to także wspaniały hymn na cześć życia!
Paola Severini Melograni, włoska prezenterka radiowa i producentka telewizyjna katolickiego dziennika „Avvenire”
Ta książka to hymn na cześć troski.
Laura Marzi, „Il Manifesto”
„Jak powietrze” to książka pełna blasku, jasna i pogodna.
Daria Bignardi, Ora Daria (Radio Capital Show)
W tej książce jest smutek, ale taki, który oznacza życie... Lektura obowiązkowa!
Tiziana Panella (La7 Channel)
Trafia w samo serce!
Nadeesha Uyangoda, „Internazionale”
Książka, której lektura rozświetla każdą stronę. [...] Powieść, którą dobrze jest mieć pod ręką, jak mały talizman.
Lisa Ginzburg, „Il Foglio”
„Jak powietrze” ma w sobie piękno. [...] Nieokiełznane i zaciekłe: piękno życia, które zostało ci dane. Piękno ciężaru, którego nigdy nie spodziewałaś się znieść.
Annalena Benini, dziennikarka i pisarka, dyrektorka Międzynarodowych Targów Książki w Turynie
Wystarczyło kilka stron, a może zaledwie kilka linijek, by zrozumieć, że to wspaniała literatura i że czytam książkę, którą uznam za cudowną.
Francesco Piccolo, „La Repubblica”
Recenzje
Oszczędzasz 16.51 zł