Ta podróż otworzy drzwi do najbardziej zabójczej z tajemnic..

 

Niemal czterdzieści lat po premierze książka znów jest jednym z najlepiej sprzedających się tytułów na amerykańskim Amazonie.

 

Wszystko to za sprawą epidemii zachorowań na chorobę zakaźną COVID-19 wywoływaną koronawirusem SARS-CoV-2, która wybuchła w mieście Wuhan w środkowych Chinach i w ciągu zaledwie kilku tygodni rozprzestrzeniła się na cały świat, paraliżując codzienne życie milionów ludzi i doprowadzając do globalnej zapaści gospodarczej.

Wielu z nas nie wie, że koronawirusami mamy do czynienia na co dzień. Jest to odmiana wirusów, odpowiedzialnych za przeziębienia i epidemie schorzeń dróg oddechowych, które powtarzają się mniej więcej co cztery lata, atakując głównie ssaki i ptaki. Nazwa pochodzi od przypominającej koronę otoczki, którą można zaobserwować, oglądając wirusy pod mikroskopem elektronowym. Tym razem wirus okazał się jednak znacznie bardziej zakaźny, znacznie trudniejszy do zwalczenia, a przed wszystkim… zaatakował również człowieka.

Najnowsze statystyki podawane przez Johns Hopkins University – uczelnię, która od początku epidemii koronawirusa zajmuje się gromadzeniem, weryfikowaniem oraz udostępnianiem danych z całego świata – mówią w tej chwili o ponad 750 tys. zakażeń i ponad 36 tys. zgonów na całym świecie (dane ze strony who.int na dzień 31.03.2020r.). Rzeczywiste statystyki mogą być jednak znacznie wyższe, ponieważ w wielu krajach przeprowadza się testy głównie w najpoważniejszych przypadkach, kiedy to dana osoba ma objawy lub wiadomo, że kontaktowała się z osobą zakażoną.

Mówi się, że osoby zdrowe i w sile wieku najczęściej przechodzą zakażenie COVID-19 stosunkowo łagodnie. Objawy przypominają grypę. Z jednej strony to dobrze, bo w większości przypadków nie stanowią one bardzo poważnego zagrożenia dla życia. Z drugiej – powoduje to realne niebezpieczeństwo dalszego rozprzestrzeniania się wirusa, który jest bardzo zaraźliwy. I szczególnie niebezpieczny dla osób starszych.

Internauci i dziennikarze natychmiast zwrócili uwagę na interesującą zbieżność miejsca wybuchu epidemii z nazwą zabójczego wirusa, który pojawiła się w powieści Deana Koontza – Wuhan-400. Zwolennicy teorii spiskowych posunęli się nawet do spekulacji, że szalejący współcześnie koronawirus SARS-CoV-2 jest opracowaną w chińskich laboratoriach bronią biologiczną, która wymknęła się spod kontroli..

 

Oczy ciemności

 

W rzeczywistości wirus z Oczu ciemności Koontza, powieści o matce, która próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, co w rzeczywistości stało się z jej dwunastoletnim synem, który rzekomo zginął w tragicznym wypadku, niepokojącą nazwę przyjął dopiero w 1989 roku, kiedy to książka po raz pierwszy ukazała się pod prawdziwym nazwiskiem autora. Wcześniej powieściowy wirus nosił kryptonim Gorki-400 – od nazwy rosyjskiego miasta, w którym został stworzony. W odróżnieniu od rzeczywistego SARS-CoV-2, zakażenie nim było w 100% śmiertelne, a okres inkubacji – błyskawiczny. Nie był to też wirus atakujący drogi oddechowe, lecz przede wszystkim, błyskawicznie i trwale uszkadzający mózg.

 

Media o książce

 

Dean Koontz jest nie tylko mistrzem w urealnianiu naszych koszmarów, ale również żongluje tematami jak najlepszy kuglarz.

„The Times”

To po prostu niewiarygodnie dobra książka! 5 gwiazdek!

Z recenzji na portalu Goodreads

Dean Koontz ma zadziwiającą umiejętność wymyślania fantastycznych wątków,  a zarazem czynienia ich stuprocentowo prawdopodobnymi.

„Examiner”

Szybcy i wściekli, tylko zamiast samochodów są szpitalne łóżka i tor saneczkowy!

„Mail on Sunday”

Koontz działa w tym obszarze popkultury, w którym zaczyna ona sięgać dalej, w stronę literatury pięknej.

„Weekend Australian”

To była pierwsza książka Deana Koontza, którą przeczytałem. I zaprowadziła mnie wprost do ciężkiego uzależnienia od tego autora.

J.S. Bailey, Goodreads

Koontz posiada prawdziwie epicką zdolność do tworzenia niemal dickensowskich opisów, a emocji, które budzi w czytelnikach lektura każdej kolejnej strony, zazdrości mu niejeden współczesny pisarz.

„Los Angeles Times”

Przewrotna, oniryczna proza. „Poważni” pisarze powinni podglądać warsztat Koontza.

„The New York Times Book Review”

W każdej branży są artyści nie tylko tworzący dzieła niezapomniane, ale też znający swoje rzemiosło o wiele lepiej niż inni twórcy. Dean Koontz jest jednym z nich.

„Suspense Magazine”

Dean Koontz jest jednym z najbardziej amerykańskich autorów. W jego powieściach panuje świetny klimat, wyczuwa się siłę i grozę zła ale też moc dobra, a gdy następuje ich starcie, emocje sięgają zenitu! To kawał fantastycznej rozrywki.

 „Publishers Weekly”